''Mania religijna''
- Wie pan, trudno jest walczyć z człowiekiem, którego opanowuje mania religijna i postanowi być buddystką koreańską. Jestem człowiekiem naprawdę niewierzącym, to było rozlecenie się bardzo głębokie, bo ideowe. Większego być nie może - mówił Żuławski w szczerej rozmowie z Vivą!.
- Uważam też, że fakt, że można być aktorką, grać w filmie, być tak zwaną gwiazdą, to szalony przywilej i droga do wspaniałego rozwoju całej osobowości. I jeżeli temu się zaprzecza jednym ruchem i nie gra przez następne 30 lat, a na starość nagle się beka, że to może nie był taki świetny pomysł... To jak pan chce się z tym borykać? – pytał reżyser.
Żuławski nie szczędził po adresem swojej byłej żony większych złośliwości, wypominając jej m.in. że wygląda na dużo starszą niż jest w rzeczywistości…