Trzy lata temu pożegnała męża. Znalazła nową miłość?
Agnieszka Suchora i Krzysztof Kowalewski byli zgodnym, wieloletnim małżeństwem, którego pokaźny, niemal 20-letni staż został przerwany przez śmierć 83-letniego aktora. Wygląda na to, że ponad 30 lat młodsza kobieta znowu jest szczęśliwa.
Para artystów pobrała się w 2002 r., a dwa lata wcześniej doczekała się córki Gabrieli. Dla niej było to drugie małżeństwo (po relacji z charakterystycznym aktorem Sławomirem Packiem), dla niego – trzeci poważny związek.
Jeszcze w latach 60. ożenił się bowiem z kubańską tancerką Vivian Rodriguez, ale ich miłość szybko zakończyła się rozwodem. Zaowocowała natomiast jednym synem, urodzonym w 1967 r. Wiktorem, który na co dzień mieszka w Los Angeles. Później przez wiele lat Kowalewski był z aktorką Ewą Wiśniewską. To jednak Agnieszka Suchora towarzyszyła mu przez ostatnie dwie dekady życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Agnieszka Suchora zakończyła żałobę po mężu?
We wtorek, 6 lutego od śmierci Kowalewskiego miną dokładnie trzy lata. Wydaje się, że dla wdowy to wystarczająco długi czas, by zacząć układać sobie życie na nowo. Być może podobnie uważa też znana z serialu komediowego "Daleko od noszy", w którym zresztą grała ze zmarłym niedawno mężem, Agnieszka Suchora.
Jak donosi tygodnik "Na żywo", aktorka widziana była niedawno w towarzystwie mężczyzny, z którym żywo rozmawiała, przytulała się i trzymała za ręce. Okazuje się, że wcale nie jest on anonimowy. To znany 70-letni dziennikarz zajmujący się problematyką międzynarodową, autor książek, wdowiec i zarazem ojciec czworga dzieci. Aktywny zawodowo już w stanie wojennym redaktor odprowadził przyjaciółkę aż pod drzwi Teatru Współczesnego w Warszawie, w którym Suchora pracuje od trzech dekad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MIŁOŚC JAK MIÓD - Zwiastun PL (Official Trailer)
"Miłość jak miód": nowy film z udziałem Agnieszki Suchory
Już w piątek, 9 lutego do kin trafi najnowsza produkcja Macieja Migasa (seriale "Bracia" i "Prawo Agaty", "Żyć nie umierać"). "Miłość jak miód" to komedia romantyczna o dwóch kobietach po pięćdziesiątce, które, będąc w okresie menopauzy, nie wierzą, że może je jeszcze spotkać coś ekscytującego.
W główne bohaterki wcielają się Edyta Olszówka i Agnieszka Suchora. Jak czytamy w oficjalnym opisie, dużo je łączy, ale też i sporo dzieli. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o duchowy rozwój.
Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata (Olszówka) namawia Majkę (Suchora) do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zostaje nad morzem. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła.
Dla Suchory, królowej drugiego planu, to jedna z niewielu w długoletniej karierze głównych ról. Realizujący scenariusz Anety Głowskiej i Katarzyny Leżeńskiej Migas zaznaczył, że to jedna z niewielu polskich komedii, w której protagonistkami są dojrzałe kobiety, a nie młodzi ludzie. – Wszystko jeszcze może się zdarzyć, niezależnie od tego, ile mamy lat. Każdy ma szansę na nową miłość, nowe przygody i wyzwania. Każdy może odmienić swoje życie, niezależnie od tego, na jakim jego etapie się znajduje – przekonywał reżyser.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.