Trzy szczurze ogony Boba Hoskinsa
U Tomasza Wiszniewskiego graj膮 same gwiazdy: Krzysztof Majchrzak, Andrzej Chyra i ten 艣wietny ch艂opak, Sergiusz 呕yme艂ka, bez kt贸rego nie by艂oby filmu. Ale nie by艂oby go r贸wnie偶 bez Boba Hoskinsa, go艣cia Festiwalu Nr 1. Zakocha艂 si臋 w przedstawionym mu przez re偶ysera scenariuszu, w tej roli drapie偶nego i zarazem ciep艂ego po艣rednika handlu dzie膰mi Borsuka i bardzo chcia艂 to zagra膰.
Na spotkaniu po filmie sypa艂 anegdotkami i opowiada艂 o ameryka艅skim przemy艣le filmowym, kt贸ry ma wielkie pieni膮dze, ale wyczerpa艂 ju偶 potencja艂 historii, jakie pozosta艂y jeszcze do opowiedzenia. Zupe艂nie odwrotnie, jak Polska. Zaapelowa艂 do nas: Bierzcie si臋 do roboty, bo jeste艣my ju偶 zm臋czeni tymi remake'ami!
Po stokro膰 mia艂 racj臋. Polska jest istotnie krajem historii do opowiadania. Jedn膮 z nich opowiedzieli Grass a potem Schl枚ndorff (Blaszany b臋benek), inn膮 Kosi艅ski (Malowany ptak), ostatnio tak膮 wielk膮 histori臋 opowiedzieli Szpilman i Pola艅ski (Pianista).
Zapyta艂em Hoskinsa, czy on sam ma mo偶e jak膮艣 polsk膮 histori臋 do opowiedzenia. Powiedzia艂 偶e tak, owszem. S艂ysza艂 j膮 w dzieci艅stwie i nie mo偶e jej zapomnie膰. To opowie艣膰 o tym, jak Polacy daj膮 sobie rad臋 ze szczurami: 艂api膮 trzy, wieszaj膮 je za ogony, a potem przychodz膮 i jest ju偶 tylko jeden. Ten najsilniejszy, kt贸ry za艂atwi艂 pozosta艂e.
Nigdy nie s膮dzi艂em, 偶e jeste艣my a偶 tak sprytni i okrutni, sami ch臋tnie przypisujemy te cechy innym nacjom, ale c贸偶. Opowie艣ci z dzieci艅stwa si臋 nie kwestionuje.
Autor: Jacek 艁aszcz