Tyszkiewicz: Wielka dama kupuje sama
Zakupy w hipermarkecie to dla Beaty Tyszkiewicz żaden problem. Choć pochodzi z arystokratycznego rodu, aktorka nie stroi fochów, tylko sama pcha ciężki wózek.
02.11.2009 10:03
Panią Beatę spotkaliśmy w środę w hipermarkecie w centrum handlowym. Ktoś mógłby pomyśleć, że jurorka "Tańca z gwiazdami" zatrudnia cały sztab ludzi, którzy pędziliby zamiast niej do sklepu. Ale pani Beata sama świetnie daje sobie radę.
-- Raz na jakiś czas zdarza mi się jeździć do supermarketów na zakupy -- mówi nam pani Beata.
-- Jednak częściej chodzę na bazarek po warzywa czy owoce -- dodaje.
Tym razem do centrum handlowego przyjechała przede wszystkim po swoją ulubioną wędlinę.
-- Dla samej siebie kupuję zaledwie kilka plasterków, ale musi być ona bardzo dobra -- wyjaśnia.
Przy okazji zakupów Tyszkiewicz znalazła również czas na papierosa i kawę w jednej z pobliskich kawiarni.
-- Uwielbiam tam chodzić, bo pracują tam urocze dziewczyny -- wyjaśnia w rozmowie z Faktem pani Beata.
Polecamy także: Przeczytaj jak Pavlović zwyzywała Tyszkiewicz.
[
]( http://www.efakt.pl )