USA wystąpiły do Szwajcarii o ekstradycję Polańskiego
Stany Zjednoczone wystąpiły do Szwajcarii o ekstradycję reżysera Romana Polańskiego - poinformowało w piątek szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości. Jego adwokat Herve Temime twierdzi, że Polański "nie zgodzi się" na ekstradycję do USA.
"Amerykański wniosek o ekstradycję opiera się na nakazie aresztowania wydanym przez Sąd Najwyższy stanu Kalifornia dla hrabstwa Los Angeles 1 lutego 1978 r., w którym to dniu Roman Polański nie pojawił się w sądzie, jak tego wymagały warunki jego zwolnienia warunkowego" - napisał resort w komunikacie, dodając, że ambasada USA w Bernie skierowała do ministerstwa wniosek o ekstradycję 22 października.
Ministerstwo przekazało wniosek do kantonu w Zurychu, który ma obowiązek zawiadomienia o nim Polańskiego.
"Zostanie mu wyznaczony termin na przedstawienie swoich uwag do wniosku o ekstradycję" - pisze resort w komunikacie. Jak powiedział agencji AFP rzecznik resortu Folco Galli, "prawo nie określa tego terminu, ale Roman Polański może wystąpić o jego przedłużenie".
"Na władzach Zurychu będzie spoczywać obowiązek przesłuchania Romana Polańskiego" - dodał. "Na podstawie wniosku o ekstradycję i uwag Romana Polańskiego ministerstwo podejmie decyzję, czy należy zgodzić się na jego ekstradycję do Stanów Zjednoczonych, czy też nie. Od decyzji ministerstwa będzie przysługiwać odwołanie do Federalnego Trybunału Karnego oraz, jako ostatniej instancji, do Trybunału Federalnego" w Lozannie - głosi komunikat resortu.
Według Galliego, Polański będzie mógł złożyć w Federalnym Trybunale Karnym apelację od decyzji resortu "w ciągu 30 dni".
Adwokat reżysera Herve Temime zapewnił, że "Polański nie zmienia linii". "Nie zgodzi się na wniosek o ekstradycję" - oświadczył.
Stany Zjednoczone miały od momentu zatrzymania Polańskiego 40 dni na złożenie wniosku o ekstradycję. Jak jednak twierdzi agencja AP, powołując się na zdobyte przeze siebie dokumenty, Szwajcarzy już od 5 października zwracali się do Amerykanów o przyspieszenie procedury.
Polański został zatrzymany 26 września na lotnisku w Zurychu i umieszczony w areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku.
Wymiar sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zarzuca mu, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem rozpoczętego przeciwko Polańskiemu postępowania karnego zbiegł on do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.