Miejsce czwarte: ex aequo: "Ostatnia rodzina"
Mało który polski film dzieli widownię, recenzentów i ulicę na połowę. Mało który film nie poruszający tematyki sacrum, polityki i trudnej historii naszego narodu nie wywołuje wrzenia mediów. Udało się to debiutantowi. Jan P. Matuszyński w swojej "Ostatniej rodzinie" pokazał portet rodziny zwyczajnej, a zarazem nieprzeciętnej. Do tego stopnia, że przyjaciele rodziny Beksińskich poczuli się niezwykle dotknięci.
Akcja filmu zaczyna się w 1977 roku, gdy Tomek Beksiński wprowadza się do swojego mieszkania. Jego rodzice mieszkają tuż obok, na tym samym osiedlu, przez co ich kontakty pozostają bardzo intensywne. Nadwrażliwa i niepokojąca osobowość Tomka powoduje, że matka – Zofia, wciąż martwi się o syna. W tym samym czasie Zdzisław Beksiński próbuje całkowicie poświęcić się sztuce. Po pierwszej nieudanej próbie samobójczej Tomka Zdzisław i Zofia muszą podjąć walkę nie tylko o syna, ale także o przywrócenie kontroli nad swoim życiem.
Gdy Zdzisław podpisuje umowę z mieszkającym we Francji marszandem Piotrem Dmochowskim, a Tomek rozpoczyna pracę w Polskim Radiu, wydaje się, że rodzina najgorsze kłopoty ma już za sobą. Jednak seria dziwnych, naznaczonych fatum wydarzeń, dopiero nadejdzie.
W rolach głównych wystąpili wybitny Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik oraz Aleksandra Konieczna.
Produkcja uzyskała 5 procent głosów.