Trwa ładowanie...
d2b8nqr
recenzja
23-11-2011 16:18

Van Damme na emeryturze [dvd]

d2b8nqr
d2b8nqr

Ze wszystkich drugoligowych gwiazd kina akcji ostatniego dwudziestolecia, Jean-Claude Van Damme radzi sobie dziś zdecydowanie najlepiej. Nie przepadł pośród zakurzonych półek wypożyczalni, jak Steven Seagal czy Dolph Lundgren – od 2007 zwinny Belg zagrał siebie w rozliczeniowym „JCVD”, wskrzesił serię „Uniwersalny Żołnierz”, wyreżyserował (po raz pierwszy od 14 lat) dobrze przyjęty film „Eagle Path”, a nawet podłożył głos w hollywoodzkim hicie „Kung Fu Panda 2”.

Na tym tle „Krzyżowy ogień” nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale trzeba mu oddać sprawiedliwość – jest jednym z tych niskobudżetowych, schematycznych sensacyjniaków, które da się jeszcze obejrzeć w miarę bezboleśnie.

51-letni Van Damme wygląda tu wprawdzie na mocno steranego życiem, ale w roli melancholijnego płatnego zabójcy wypada przekonująco. Nigdy się nie uśmiecha, często milczy - zupełnie jakby skrywał jakiś ponury sekret. Poza tym niewiele się zmieniło: jego ciosy wciąż są precyzyjne, a oko celne.

Cóż więc z tego, że budżet jest tu mniejszy niż przed laty, za kamerą stoi amator, ekran trzeba współdzielić z robiącym karierę Scottem Adkinsem, a fabułę wałkowano już wiele razy? Tego rodzaju kina – niskonakładowego kina akcji z dawną jego gwiazdą w roli głównej – nie ogląda się dziś dla walorów estetycznych czy fabularnych. Główną jego zaletą jest obecność emerytowanego zabijaki. A jeśli ten jest w formie, czego chcieć więcej?

Wydanie dvd

Dźwięk pięciokanałowy, obraz panoramiczny, parę zwiastunów.

d2b8nqr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b8nqr