Vin Diesel powalczy z Supermanem
Pojawiły się kolejne doniesienia na temat obsady nowego filmu o Supermanie. Jak podaje serwis Moviehole, być może w roli Leksa Luthora pojawi się Vin Diesel.
Przypomnijmy, że produkcja filmu najprawdopodobniej rozpocznie się pod koniec roku. Wytwórnia Warner Bros. negocjuje z Nealem Moritzem i Gilbertem Adlerem warunki produkcji projektu.
Tymczasem, jak wcześniej informowaliśmy, Jason Behr, Henry Cavill, Jared Padalecki i Michael Cassidy byli przesłuchiwani jako kandydaci do roli Supermana - ZOBACZ. Nie wiadomo jednak, który z nich przywdzieje kostium Człowieka Ze Stali. Nie wiadomo nadal czy McG zajmie się reżyserią obrazu, ale to właśnie on sprawdzał wymienioną czwórkę kandydatów do głównej roli.
Z innego źródła wiadomo także, że producenci chętnie w roli Supermana zobaczyliby Toma Wellinga, gwiazdę serialu telewizyjnego o Clarku Kencie - "Smallville".
Niemniej jednak, szef firmy Warner Bros. Entertainment Alan Horn i dyrektor produkcji Jeff Robinov powinni już wkrótce zdecydować, czy któryś z kandydatów przesłuchiwanych przez McG dostanie rolę.
Tymczasem Vin Diesel znalazł się na szczycie listy aktorów, który Moritz najchętniej widziałby w roli Leksa Luthora. Przypomnijmy, że producent pracował z gwiazdą "Kronik Riddicka" przy okazji filmu "Szybcy i wściekli".
Wcześniej jako kandydaci do roli Leksa Luthora wymieniani byli między innymi Jim Carrey, Johnny Depp, Will Ferrell, Robert Downey Jr. i Bruce Willis.