W serialu grali małżeństwo. Wyznała, że tak naprawdę się nienawidzili

Ewa Skibińska zdobyła ogromną popularność, grając w "Na dobre i na złe". Coś jednak się stało, że zdecydowała się odejść z serialu, a jej postać uśmiercono. Po latach zdradziła, że przeżywała katusze, grając z Pieczyńskim.

Ewa Skibińska o relacji z Krzysztofem Pieczyńskim
Ewa Skibińska o relacji z Krzysztofem Pieczyńskim
Źródło zdjęć: © AKPA
Magdalena Drozdek

Ewa Skibińska to aktorka filmowa, serialowa i teatralna. Dziś można oglądać ją w "Odwilży" Maxa czy "Powrocie do życia" Polsat Box Go. Choć na koncie ma takie produkcje jak "Matka Teresa od kotów", "Dekalog VIII" czy "Ślepnąc od świateł", to wielu zapamiętało ją przede wszystkim jako Elżbietę Walicką z "Na dobre i na złe". W najnowszym wywiadzie Skibińska przyznała, co się wydarzyło, że zdecydowała się odejść z produkcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP

Ewa Skibińska o "Na dobre i na złe" i konflikcie z Pieczyńskim

Jak przyznała w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla "Świata Gwiazd", nie była przekonana do dołączenia do serialu. Nie chciała w nim grać.

- Pomyślałam: "Wiem, powiem, że chcę takie pieniądze za dzień zdjęciowy, że ze mnie zrezygnują. Chciałam, żeby ktoś za mnie podjął decyzję, że nie wypada, nie można, bo aktor teatralny nie gra w serialach. I wywindowałam stawkę bardzo wysoko. Dwie godziny nie chcieli mnie producenci wypuścić z pokoju, tłumacząc, że to są niemożliwe pieniądze. Powiedziałam: "Możliwe albo nie gram". I dostałam te pieniądze - wspomina w rozmowie.

Skibińska wcielała się w Elżbietę, żonę Bruna, którego grał Krzysztof Pieczyński. Nie mieli dobrej relacji. Choć grali kochające się małżeństwo, aktorzy - delikatnie mówiąc - nie pałali do siebie ciepłymi uczuciami.

- Tu był konflikt. Właściwie skakaliśmy sobie prawie do gardeł. Ja w milczeniu a on dosłownie - wspomina i zaznacza, że z jej perspektywy miała trudnego partnera do pracy, ale on może z pewnością odpowiedzieć tym samym. Skibińska w końcu miała dość i zdecydowała, że skoro jest jej źle, to odejdzie z serialu.

- Było mi tam trudno. Ta rola jest taka jakaś niedokończona, taka decyzja trochę wymuszona, bolesna - dodała i stwierdziła, że mogłaby wrócić jeszcze kiedyś do serialu, nawet w innej roli.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (64)