Przełamując fale
Lars von Trier lubi pastwić się w swoich filmach nad kobiecymi postaciami. "Przełamując fale" jest najlepszym tego dowodem.
Bess, naiwna dziewczyna z małego miasteczka, zakochuje się w pracowniku platformy wiertniczej. Są ze sobą szczęśliwi do czasu, gdy on ulega poważnemu wypadkowi. Sparaliżowany, myśląc, że ukochanej będzie lepiej w ramionach innego, nakłania ją, by zaczęła sypiać z innymi mężczyznami. Ona zaczyna to robić, sądząc, że dzięki temu jej mąż wyzdrowieje.
Zdradzę, że nie skończy się to dla niej szczęśliwie. Surowe, brutalne kino faktycznie opowiada o sile miłości. Ale gwarantuję wam – nikt nie chciałby doświadczyć takiego uczucia jak Bess. I nikomu tego nie życzę.