Niemoralna "Królewna Śnieżka"
Lata 50. okazały się dla Borowczyka nad wyraz płodne – wraz z Janem Lenicą, szefem „Szpilek”, zaczął pracować nad swoimi pierwszymi produkcjami animowanymi.
Jego filmy uciekały od ogólnie przyjętych form i schematów, wzbudzały kontrowersje, a wrażliwość artystyczna Borowczyka przysporzyła mu tyle samo wielbicieli, co zagorzałych krytyków.
- Najbardziej niemoralnym filmem w historii, najbardziej perfidną pornografią, zamaskowanym złem jest „Królewna Śnieżka” - pisał później Borowczyk, dając wyraz swoim nietypowym opiniom na temat animacji w książce "Co myślę patrząc na rozebraną Polkę”.
- Film ten nie tylko zdeformował gust całych pokoleń przez swój naturalistyczny karykaturalny rysunek, ale przez swoją anegdotę przemyca deprawację seksualną.