Trwa ładowanie...
25-09-2003 13:05

Więcej seksu w Bondzie

Więcej seksu w Bondzie
d3o7pv3
d3o7pv3

Niedawno Anthony Hopkins apelował do Amerykanów o mniej pruderii i więcej naturalnej nagości w filmach. Teraz Pierce Brosnan (zdj. Syrena) chce, aby kolejny, i zarazem ostatni z jego udziałem, film z cyklu przygód superagenta Jamesa Bonda był bardziej przepojony seksem.

Od czasu, gdy Roger Moore odwiesił sławny frak agenta 007 filmy bardziej koncentrowały się na akcji i przygodach niż na miłosnych podbojach super szpiega.

Brosnan natomiast chce, aby jego piąty film o Bondzie był pełen gorących scen łóżkowych.

Irlandzki aktor podobno przekonał producentów, którym bardzo zależy, aby nadal grał 007, aby kolejny odcinek przygód agenta był bardziej pikantny.

Ciekawe co na to dziewczyny Bonda?

d3o7pv3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3o7pv3