Trwa ładowanie...
17-02-2000 01:00

Wieczna wojna z apetytem

Wieczna wojna z apetytem
d3q5krb
d3q5krb

"Kto chce być piękny, musi głodować" - tak od lat powtarza Meg Ryan. I od lat też konsekwentnie sama siebie poddaje ścisłej diecie. Ale w chwilach szczerości wyznaje, że to dla nie prawdziwa męka. Kiedy na przykład na przyjęciu lub w restauracji zamówi sałatkę jarzynową i trafią się w niej choćby najmniejsze kawałki kurczaka, musi je natychmiast wyrzucić, inaczej pokusa byłaby nie do odparcia i kurczak zniknąłby w jej ustach w kilka sekund. Jeszcze gorzej jest w domu, bowiem syn aktorki, Jack, odżywia się zupełnie normalnie, więc każde otwarcie pełnej smakowitych kąsków lodówki jest dla Meg istną torturą. Kiedyś próbowała oszukiwać swój wilczy apetyt gumą do żucia, ale nie na wiele się to zdało. Jej najnowszą metodą jest picie wywaru z warzyw. "Jeśli jest gorący, daje choć przez chwilę uczucie sytości" - kończy bohaterska Meg.

d3q5krb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q5krb