Martyna Wojciechowska
"Chyba muszę zweryfikować trochę swoje plany. Ta wyprawa różniła się od innych przede wszystkim tym, że nie potrafiłam sobie poradzić z tęsknotą za córką Marysią. Z jednej strony niby to przewidziałam, ale myślałam, że będzie to krótsza wyprawa. Teraz będę zajmować się przede wszystkim garami i dzieckiem" - mówi Wojciechowska.