Odbił ją innemu
Powodziło mu się jednak nie tylko zawodowo – wkrótce miał spotkać kobietę, dla której zupełnie stracił głowę.
Elżbietę Szczepańską poznał w Zakopanem, w Murowanej Piwnicy. Nie zniechęcił go fakt, że na imprezę przyszła w towarzystwie innego mężczyzny. Postanowił zawalczyć o jej uczucie. - Miał na nogach żółte półbuty, a mankiety zwykłych spodni schował w wywiniętych ciepłych skarpetkach. Zaczęliśmy tańczyć rock and rolla. Byłam oszołomiona wrażeniami – wspomina Szczepańska w książce „Na Gołasa”.
Oszołomił ją do tego stopnia, że szybko zapomniała o swoim partnerze i z lokalu wyszła właśnie w towarzystwie Gołasa. Jakiś czas później spotkali się ponownie, a kiedy Szczepańska przyszła do teatru, obejrzeć swojego lubego na scenie, ten, ku zaskoczeniu wszystkich, na sam koniec przedstawienia zatańczył rock and rolla.
- Jako adresatka żartu czułam się wyróżniona, a jego przesłanie „Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem” sprawiło mi przyjemność – mówiła.