Więzienne pryszcze Paris Hilton
Pobyt w więzieniu nie zadziałał zbyt dobrze na cerę Paris Hilton - po wyjściu na całym ciele miała wysypkę.
08.08.2007 02:33
Dziedziczka hotelowej fortuny spędziła za kratkami 23 dni, ale na szczęście po wyjściu czekała na nią troskliwa matka.
- W więzieniach mają bardzo cienkie prześcieradła, dają jedną poduszkę i koc - tłumaczy Kathy, matka Paris. - W ten sposób więźniowie dostają pryszczy - śpią na papierze ściernym. Więc przygotowałam jej łóżko w pokoju dziecinnym dla wnuków w domu dziadka. Dałam tam świeże, miękkie ręczniki, mięciutkie prześcieradła i jeden z tych miękkich, miłych w dotyku koców i oczywiście miękkie poduszki. Weszła i popatrzyła na te ręczniki i wodę przy
jej łóżku - chciałam, żeby poczuła się naprawdę mile widziana. Potem zeszłyśmy na dół i zrobiłyśmy kanapkę. Następnie wybiegła z psem krzycząc: "Jak mi dobrze! Jestem taka szczęśliwa!". Podczas wizyt w więzieniu nie mogłam patrzeć na jej pryszcze. To była jedna z najtrudniejszych rzeczy.
Paris Hilton rozpocznie wkrótce prace nad kolejną płytą długogrającą. Debiutancki album gwiazdy, zatytułowany po prostu "Paris", ukazał się w sierpniu 2006 roku.