Przepowiednia się sprawdziła
W kolejnych latach zagrał w dziesiątkach filmów, serialach i sztukach teatralnych. Jednocześnie chętnie korzystał z życia, bo wziął sobie do serca treść pewnej mrocznej wizji.
- Wróżka przepowiedziała mi, że umrę w 72. roku życia, niewiele czasu zostało, by cieszyć się uśmiechami losu – opowiadał aktor, który faktycznie zmarł pół roku po 72. urodzinach w trakcie leczenia.
Spoczął na warszawskich Powązkach. 13 lat później do grobu złożono także jego drugą żonę. Miejsce pochówku jest dość charakterystyczne, bo składa się z czterech płyt "ściętych" pod różnym kątem. Nagrobki z nazwiskami są jednak ułożone poziomo, przez co opady atmosferyczne i różne zabrudzenia często zasłaniają nazwisko aktorskiej pary. Widać jednak, że fani często odwiedzają grób Hańczy, zostawiają kwiaty i znicza, a czasem nawet czyszczą płytę nagrobną.