Wróg komórek
Paweł Wilczak, aktor znany z serialu "Ekstradycja", a ostatnio z "Na dobre i na złe" mówi o sobie, że jest człowiekiem z XIX wieku. A to dlatego, że nie uznaje współczesnych wynalazków techniki. Jest autorem kilku scenariuszy - wszystkie je napisał korzystając jedynie z ołówka, a następnie dając do przepisania fachowcowi. Pan Paweł jest też zatwardziałym wrogiem telefonów komórkowych. Twierdzi, że odbierają one człowiekowi wolność. Choć już kilka razy znajomi chcieli go obdarować komórką, zawsze dzielnie się bronił. Jedynym ustępstwem pod tym względem, na jakie sobie pozwolił, było zamontowanie w domu automatycznej sekretarki. Aktor martwi się jednak, że szalone czasy, w jakich żyjemy zmuszą go do kupna komórki.