3z8
Prosił, aby go odłączyć od aparatury
Ze słów Rennera wynika, że pług pogruchotał mu 30 kości, a obrażenia były tak rozległe, że był przekonany, że długo nie pożyje.
- Gdybym leżał tam zupełnie sam, byłaby to straszliwa śmierć. Ale na szczęście nie byłem sam, był ze mną Alex - wspomina Renner.
52-letni odtwórca herosa z komiksów Marvela przyznał, że nie pozwolił, aby jego córka oglądała go w takim stanie w szpitalu. Podjął też inną, bezkompromisową decyzję.
- Nie pozwólcie mi żyć podłączonym do rurek i maszyny - mówił w rozmowie z rodziną. - Jeśli moje życie ma polegać na byciu faszerowanym lekami przeciwbólowymi, to pozwólcie mi odejść.