Wycie podczas wykonania hymnu. Piosenkarka przebiła fatalny występ Fergie sprzed lat

Ingrid Andress nie ma najlepszego poranka. Po tym, jak wykonała amerykański hymn przed meczem baseballa, internet szydzi z niej bezlitośnie.

Zawodnikom trudno było zachować kamienne twarze
Zawodnikom trudno było zachować kamienne twarze
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
oprac.

Ingrid Andress to 32-letnia piosenkarka country, kompozytorka i autorka tekstów. Wydała dwa studyjne albumy, kilka jej singli wspięło się na szczyty list przebojów. Jest zatem bez wątpienia utalentowana. Niestety ten talent zawiódł ją w poniedziałkowy wieczór, gdy to wykonała utwór "Gwiaździsty sztandar" ("The Star-Spangled Banner").

Śmiało można nazwać jej głos wydobywający się na arenie Globe Life Field w Arlington w stanie Teksas wyciem. Była obok dźwięku, nie wyciągała wysokich tonów, wprost zarzynała najważniejszy dla Amerykanów utwór. Zawodnikom czekającym na rozpoczęcie spotkania trudno było zachować kamienne twarze. Całego wykonania możecie posłuchać tutaj:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MLB Home Run Derby National Anthem 2024 by Ingrid Andress

Internet oczywiście bezlitośnie szydzi z piosenkarki, nazywając to wystąpienie najgorszym w historii amerykańskiego hymnu. Szybko pojawiły się głosy, że to już nie Fergie dzierży tytuł najgorszej wykonawczyni "Sztandaru". Pewnie także polscy użytkownicy sieci pamiętają, jak w 2008 dawna wokalistka Black Eyed Peas zawodziła przed meczem NBA.

Edyta Górniak i polski hymn

Pewnie przy okazji tej historii każdemu przychodzi na myśl niesławne wykonanie "Mazurka Dąbrowskiego" przez Edytę Górniak. Działo się to aż 22 lata temu przed meczem polskiej reprezentacji w piłce nożnej podczas mistrzostw świata rozgrywanych w Korei Południowej.

Jej interpretacja "Mazurka Dąbrowskiego" nie wszystkim przypadła do gustu. Piosenkarce zarzucono, że zamiast trzymać się doniosłego oryginału, wolała popisywać się skalą głosu. W efekcie miała znacząco zmienić melodię pieśni.

Należy jednak wyraźnie podkreślić, że głos Górniak ani na chwilę jej wtedy nie zawiódł. A autorem takiego, a nie innego aranżu był Adam Sztaba, znany kompozytor.

Edyta Górniak w Korei 2002 rok
Edyta Górniak w Korei 2002 rok© Licencjodawca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)