Wygwizdali Emmę Thompson
A dokładniej najnowszy film z jej udziałem - Imagining Argentina. Sytuacja miała miejsce na Festiwalu Filmowym w Wenecji, a gwizdali krytycy filmowi po projekcji prasowej.
W filmie, którego akcja rozgrywa się oczywiście w Argentynie w trakcie panującej tam dyktatury, Thompson zostaje porwana przez wojsko, a jej mąż (Antonio Banderas)
odkrywa w sobie nadnaturalne zdolności, które pozwalają mu widzieć, co się z nią dzieje.
Thompson zapewnia jednak, że spotkała się również z przychylnymi opiniami. „Myślę, że zawsze ma się do czynienia z rozmaitymi reakcjami. Kiedy opowiada się o tak skomplikowanej sprawie i miesza ją z elementami magii, to stąpa się po bardzo cienkiej linie”, powiedziała.
Banderas po męsku opuścił Wenecję przed pokazem filmu.
Reżyser Christopher Hampton (na zdj. z Thompson w czasie konferencji prasowej filmu - AFP)
powiedział, że jego zamiarem było przypomnienie ludziom o tragicznym okresie z historii Argentyny. „Bez względu na to, co widzowie powiedzą na temat tego filmu, będą musieli dyskutować o tamtych czasach, które są jak rana. Kiedy mamy do czynienia z otwartą raną, ludzie reagują w bardzo różny sposób, więc przyjęcie tego filmu zupełnie mnie nie dziwi.”