Wykorzystany Frankenstein

Boris Karloff to aktor-legenda. Chociaż zagrał w blisko 140 filmach, sławę i stałe miejsce w historii kina przyniosła mu przede wszystkim rola we "Frankensteinie" z 1931 roku. Obdarzony przez naturę nieprzeciętnym wyglądem, a do tego jeszcze odpowiednio ucharakteryzowany, aktor tak znakomicie zagrał tytułowe monstrum, że całe pokolenia kinomanów świetnie znają jego twarz. A właściciel filmu, czyli wytwórnia "Universal", zdając sobie z tego sprawę, wielokrotnie używała wizerunku Borisa do celów promocyjnych i reklamowych. W ciągu ostatnich lat czyniono to ponoć zawsze w porozumieniu z Sarą Karloff, córką zmarłego w 1969 roku aktora, obiecując jej udziały z reklamowych zysków. Sara twierdzi, że wiele lat czekała spokojnie, ale ponieważ do tej pory nie zobaczyła ani jednego centa, miarka się przebrała. Z obliczeń córki Borisa wynika, że wytwórnia jest jej winna ponad 10 milionów dolarów i... takiej właśnie sumy od "Universalu" zażądała. A jeśli pieniędzy nie dostanie, wszystko zakończy się w sądzie.

Wykorzystany Frankenstein

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)