Spadek formy
Choć Cruise jest praktykującym scjentologiem od wczesnych lat dziewięćdziesiątych, wzmożenie się jego dydaktycznych zapędów zdaje się łączyć ze spadkiem artystycznej formy przypadającym mniej więcej na początek ubiegłej dekady.
Po doskonałych latach dziewięćdziesiątych, Cruise znacznie obniżył loty. Postawił głównie na kino akcji, jednak i drugą i trzecią część „Mission Impossible” krytycy (a sądząc po wskaźnikach oglądalności – także widzowie) chóralnie uznają za projekty cokolwiek nieudane. Próba ocieplenia wizerunku w romansie „Vanilla Sky” nie zaowocowała niczym, poza krótkim romansem z Penelope Cruz.
Pozostałe głośniejsze tytuły – bazujące na sprawdzonych schematach, mało innowacyjne „Ostatni samuraj” czy „Wojna światów” generowały zyski, jednak były umiarkowanymi sukcesami, na pewno poniżej progu, który satysfakcjonowałby przyzwyczajonego do sławy i chwały gwiazdora.
Zobacz także:
* * ** [
NATASZA URBAŃSKA BOI SIĘ MĘŻA. DLACZEGO? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )**