Zakopana Betty
Film "Zakopana Betty" troch臋 nie wie, czym chce by膰. Czarn膮 komedi膮, moralitetem a mo偶e komedi膮 romantyczn膮.
Boris (Alfred Molina)
jest w艂a艣cicielem zak艂adu pogrzebowego w ma艂ej walijskiej miejscowo艣ci. Dystyngowany grabarz od 30 lat kocha si臋 偶onie radnego, Betty (Brenda Blethyn). Zwa偶ywszy na to, 偶e radny koncentruje si臋 przede wszystkim na swojej sekretarce (znakomita Naomi Watts)
, nadarza si臋 okazja, by zi艣ci艂y si臋 marzenia Borisa.
Pisz膮c scenariusz Frederick Ponzlov chcia艂 zapewne z pomoc膮 dowcip贸w obracaj膮cych si臋 wok贸艂 trumien, grob贸w i truposzy opowiedzie膰 historie mi艂osn膮. Niestety, dowcip, cho膰 brytyjski, rzadko bywa tak 艣mieszny, jak cho膰by Ja艣 Fasola. Historia mi艂osna zreszt膮 tak偶e nie jest przekonuj膮ca, bo na temat tego, co mia艂oby po艂膮czy膰 bohater贸w, nie wiemy kompletnie nic.
Niezbyt ciekawie wypada r贸wnie偶 mistrz drugiego planu - Christopher Walken. Nowojorski aktor otrzyma艂 rol臋 w艂a艣ciciela konkurencyjnego zak艂adu pogrzebowego, kt贸ry by przyci膮gn膮膰 klient贸w, charakteryzuje umar艂ych na postacie z serialu "Star Trek". Walkena wol臋 si臋 ba膰, bo roz艣miesza mnie kiepsko.
"Zakopana Betty" to po prostu nie jest produkcja nadaj膮ca si臋 do kina. Ten kameralny i na sw贸j spos贸b uroczy obraz powinien trafi膰 raczej do telewizji.