"Nie rób tego! Nie rób tego!"
Rankiem 2 listopada 2004 r. van Gogh przemierzał na rowerze ulice Amsterdamu. Kiedy znalazł się na skrzyżowaniu Linnaeusstraat i Tweede Oosterparkstraat, podszedł do niego 26-letni Mohammed Bouyeri.
Napastnik wyciągnął broń i strzelił. Van Gogh, ranny, upadł na ziemię. Według świadków, jego ostatnie słowa brzmiały:
- Możemy o tym porozmawiać! Nie rób tego! Nie rób tego!
Ale Bouyeri nie zamierzał okazać litości.