''Zarżnięty jak zwierzę''. Mimo listów z pogróżkami nie zgodził się na ochronę

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 713 lat temu zamordowano reżysera Theo Van Gogha

Obraz
© East News

Prowokował. Wzbudzał kontrowersje. Namawiał do dyskusji i głośno wypowiadał swoje zdanie, kręcąc filmy, pisząc książki i publikując krytyczne artykuły. Wszystko po to, aby zwrócić uwagę na zagrożenie, jakie niesie ze sobą skrajny islam, i na dramatyczną sytuację kobiet w krajach muzułmańskich. Za swoją działalność zapłacił najwyższą cenę.

Theo van Gogh – zbieżność nazwisk nieprzypadkowa – mimo listów z pogróżkami, które regularnie otrzymywał, nie godził się na ochronę policji. Był przekonany, że nic mu nie grozi, że wyznawcy i zwolennicy islamu uszanują jego prawo do wolności wypowiedzi, a może nawet wejdą z nim w polemikę.
Ale oni nie poprzestali tylko na pustych groźbach.

/ 7Artysta z potencjałem

Obraz
© East News

Urodził się 23 lipca 1957 r. w Hadze. Jego pradziadek był bratem Vincenta van Gogha – ale Theo nie ruszył w ślady sławnego przodka. Od malowania znacznie bardziej pociągał go film.

Początkowo próbował jeszcze podjąć "rozsądniejszy" wybór zawodowy, jednak ze szkoły prawniczej wyleciał błyskawicznie. Wtedy zwrócił się ku sztuce - najpierw został menedżerem, a wkrótce i reżyserem.

Zadebiutował w 1982 r. filmem "Luger", który wyreżyserował, napisał i w którym sam zagrał. Krytyka patrzyła na niego łaskawie, dostrzegając potencjał młodego artysty.

/ 7Kontrowersje przede wszystkim

Obraz
© East News

W latach 80. Van Gogh zaczął również pracę w gazecie, pisząc artykuły, w których wylewał swoje frustracje, między innymi na polityków i swoich kolegów po fachu. Ale nie tylko oni padali ofiarą jego felietonów.

Szybko stał się postacią kontrowersyjną i udowodnił, że uwielbia prowokować - nad wyraz chętnie brał na celownik islamską kulturę i religię.

Krytykował też sytuację społeczną w swojej ojczyźnie - nie podobało mu się, że Holandia zmienia się w kraj wielokulturowy, i ostrzegał, że może stać się drugim Belfastem.

/ 7Trudne sprawy

Obraz
© East News

Van Gogh upust swoim poglądom dawał również w filmach. Miał wolną rękę w wyborze scenariuszy, cieszył się sympatią krytyki i wyrobił sobie pozycję w branży (za filmy "Blind Date" i "In het belang van de staat" otrzymał prestiżową nagrodę Goudem Kalf), toteż z czasem nabrał reżyserskiej odwagi.

W 2004 r. nakręcił krótkometrażowy "Submission" (kadr z filmu na zdjęciu), oparty na scenariuszu Ayaan Hirsi Ali, aktywistki społecznej i politycznej, w którym zwracał uwagę na problemy muzułmańskich kobiet, zniewolonych, wykorzystywanych i całkowicie podporządkowanych mężczyznom.
Jak nietrudno się domyślić, film wywołał medialną burzę.

/ 7''Nikt nie zabije wiejskiego głupka''

Obraz
© East News

Van Gogh stał się w Holandii chyba najbardziej rozpoznawalnym krytykiem islamu. Otwarcie wspierał w działaniach politycznych swoją przyjaciółkę Ayaan Hirsi Ali (na zdjęciu), która uciekła z Somalii, gdy rodzina zmuszała ją do wyjścia za mąż.

Jego książka "Allah wie lepiej" wydana w 2003 r., przysporzyła mu tylu zwolenników, co przeciwników.
Ci drudzy nie czekali bezczynnie. Wkrótce van Gogh zaczął otrzymywać anonimy, w których jemu i Ali grożono śmiercią. Nigdy nie brał tych pogróżek na poważnie, nie zgadzał się na ochronę.

- Nikt nie zabije wiejskiego głupka – kwitował w wywiadzie dla holenderskiej TV.

/ 7"Nie rób tego! Nie rób tego!"

Obraz
© East News

Rankiem 2 listopada 2004 r. van Gogh przemierzał na rowerze ulice Amsterdamu. Kiedy znalazł się na skrzyżowaniu Linnaeusstraat i Tweede Oosterparkstraat, podszedł do niego 26-letni Mohammed Bouyeri.

Napastnik wyciągnął broń i strzelił. Van Gogh, ranny, upadł na ziemię. Według świadków, jego ostatnie słowa brzmiały:

- Możemy o tym porozmawiać! Nie rób tego! Nie rób tego!

Ale Bouyeri nie zamierzał okazać litości.

/ 7''Zarżnięty jak zwierzę''

Obraz
© East News

Van Gogh został postrzelony osiem razy (rannych zostało również dwóch przechodniów). Później Bouyeri podszedł do swojej ofiary i podciął jej gardło.

- Został zarżnięty jak zwierzę – relacjonował później jeden ze świadków zdarzenia.

Bouyeri wbił również filmowcowi w pierś nóż z przyczepionym doń listem, w którym groził kolejnym osobom, między innymi Żydom i Ayaan Hirsi Ali.

Zaraz potem morderca rzucił się do ucieczki, ale wezwanej na miejsce tragedii policji udało się go zatrzymać. Postrzelony w nogę Bouyeri trafił do aresztu. W połowie 2005 r. usłyszał wyrok – dożywocie

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
W kultowym erotyku pokazuje sporo ciała. "Nic spektakularnego"
W kultowym erotyku pokazuje sporo ciała. "Nic spektakularnego"
Jennifer Lawrence zachwyciła. Rozcięcie aż po biodro
Jennifer Lawrence zachwyciła. Rozcięcie aż po biodro
Bije na głowę konkurencję. Tłumy widzów w polskich kinach. Padł rekord
Bije na głowę konkurencję. Tłumy widzów w polskich kinach. Padł rekord
Największy hit Netfliksa z Europy. "Troll 2" miał być lepszy!
Największy hit Netfliksa z Europy. "Troll 2" miał być lepszy!
Awantura o kasę. Aktorka rzuca serial, bo zaproponowali małą wypłatę
Awantura o kasę. Aktorka rzuca serial, bo zaproponowali małą wypłatę
Hollywood odwróciło się od niego plecami. Scarlett go broni
Hollywood odwróciło się od niego plecami. Scarlett go broni
Niektórzy już widzieli. Pierwsze recenzje nie pozostawiają złudzeń
Niektórzy już widzieli. Pierwsze recenzje nie pozostawiają złudzeń
Groźby i próby zastraszania. Aktorka pozwana na 3 mln dolarów
Groźby i próby zastraszania. Aktorka pozwana na 3 mln dolarów
Odmieniona Amy Schumer. Media przypominają "szokujący" wywiad
Odmieniona Amy Schumer. Media przypominają "szokujący" wywiad
Reżyser skazany na rok więzienia. Reżim karze go już kolejny raz
Reżyser skazany na rok więzienia. Reżim karze go już kolejny raz
Dorobił się 100 mln dol. Wniosła pozew o "aktualizację odszkodowania"
Dorobił się 100 mln dol. Wniosła pozew o "aktualizację odszkodowania"
Córka Roberta De Niro ujawnia kulisy tragedii
Córka Roberta De Niro ujawnia kulisy tragedii