Trwa ładowanie...
Materiał Partnera
ocieplenie klimaty
Maciej Kowalski
21-07-2023 15:59

"Zbyt gorąco, by pracować". Jak wykonywać zawodowe obowiązki w 43-stopniowym upale?

Nowy dokument bezpłatnej platformy Arte.tv pokazuje, że świat wkrótce podzieli się na "suche kołnierzyki", pracujące w klimatyzowanych biurowcach, i "mokre, spocone kołnierzyki", pracujące na zewnątrz przy 40°C. Czy w związku z ociepleniem klimatu grozi nam zapaść gospodarki i strajki pracowników?

Płatna współpraca z ARTE.TV
  Nikaragua: coraz więcej odwodnionych pracowników plantacji musi poddawać się dializom Nikaragua: coraz więcej odwodnionych pracowników plantacji musi poddawać się dializom Źródło: materiały partnera
dxsjh5q
dxsjh5q

Zeszłego lata amerykańskie media obiegł niepokojący film. Kamera zainstalowana przed prywatnym domem w Arizonie uchwyciła kuriera firmy UPS na ganku. Idąc z przesyłką pod wskazany adres, mężczyzna chwiał się, zataczał, aż w końcu padł na ziemię. Tuż przed drzwiami. Po dłuższej chwili wstał, zadzwonił dzwonkiem do drzwi i powoli ruszył w kierunku swojej furgonetki.

Nagranie pokazały popularne amerykańskie stacje telewizyjne. Okazało się, że od kilku dni kurier pracował w temperaturze ponad 43°C, bo taka panowała zeszłego lata w Arizonie. Firma UPS wydała oświadczenie, że z kurierem jest wszystko w porządku, a pracownicy firmy – kierowcy i ci pracujący w sortowniach – dostają darmową wodę.

Film, który wstrząsnął Stanami Zjednoczonymi, został przywołany w dokumencie "Zbyt gorąco, by pracować" europejskiej platformy kulturalnej Arte.tv. Reporterzy stacji pokazują, jak dramatycznie wzrastająca temperatura przekłada się na warunki pracy. Wnioski są co najmniej niepokojące.

W tym roku coraz więcej jest doniesień z południa Europy o kolejnych osobach, które zmarły w pracy w wyniku upałów. "The Guardian" podał, że 61-letni Stefano Olmastroni, sprzątacz w supermarkecie we Florencji, zmarł w lipcu z powodów przegrzania. Jego serce nie wytrzymało. W szatni, gdzie przebierał się po pracy i gdzie go znaleziono, było ponad 40 stopni Celsjusza. Takich śmierci jest więcej. Włosi umierają na budowach czy w piekarniach. Pracownicy strajkują, domagając się przerw w pracy i wody. Problem jest poważny, co pokazuje dokument Arte.tv.

dxsjh5q

Arizona w nieklimatyzowanej furgonetce

Wielu z nas przed wyjazdem na wakacje z niedowierzaniem śledzi prognozy pogody dla południowej Europy i północnej Afryki. Czy damy radę przetrwać we Włoszech lub Grecji, gdzie temperatura dochodzi do 40–43°C w cieniu? A jak wytrzymamy w Tunezji czy Egipcie, gdzie potrafi być jeszcze goręcej? Czy będziemy całe dnie spędzać w basenie i klimatyzowanych pokojach? Czy w tym upale uda nam się zwiedzić stare miasta i starożytne ruiny?

To oczywiście ważne pytania. Ale dokument Arte.tv uzmysławia nam, że w ekstremalnym upale żyją i pracują miliony ludzi na świecie. W samych Stanach Zjednoczonych może to być 100 mln mieszkańców Południa, m.in. stanów Arizona, Teksas, Kansas czy Missouri. Temperatury dochodzą tam do 43–46°C. I nie każdy może sobie pozwolić na pracę w klimatyzowanym biurowcu z przerwą na ice tea czy kawę mrożoną.

Dziennikarze Arte.tv pojechali do Arizony, gdzie kurierzy UPS mdleją i tracą świadomość, jeżdżąc przez 11–12 godzin nieklimatyzowanymi furgonetkami po rozgrzanym mieście i dostarczając ponad 200 przesyłek dziennie. Rozmawiali z pracownikami i przedstawicielami związków zawodowych. Z tej podróży wyłania się obraz ludzi przepracowanych, wciąż kontrolowanych (za pomocą kamer i GPS-ów), a do tego odwodnionych i wycieńczonych.

dxsjh5q

Nepalczycy giną w Katarze

Zaletą dokumentu Arte.tv (link do filmu znajdziecie na końcu tekstu) jest fakt, że pokazuje on, jak ekstremalne upały wpływają na pracowników na całym świecie. Na wysypisku śmieci we Włoszech i budowie w Bourdeaux we Francji temperatury również dochodzą do 38–40°C. Jesteśmy na szczęście w Europie, gdzie dba się o pracownika, są inspekcje pracy, związki zawodowe i możliwość podjęcia realnej walki o swoje prawa.

Gorzej, gdy przenosimy się np. do Kataru, który od czasu mistrzostw świata w piłce nożnej jest wielkim placem budowy: stadionów, biurowców, hoteli i shopping mallów. Wszystko to oczywiście wygląda nowocześnie i bajecznie, jak miasto science fiction: fantastyczna architektura, ekrany wyświetlające reklamy i klimatyzowane chodniki.

dxsjh5q

Ktoś musi to wybudować. Organizacje chroniące prawa człowieka liczą, że w Katarze przy budowie stadionów mogło zginąć nawet 6500 budowlańców. To tzw. tania siła robocza z Indii czy Nepalu. Reporterzy Arte.tv pokazują, że wielu z nich zmarło na skutek nieuwagi czy upadku z wysokości. Było to jednak związane z ekstremalnym przegrzaniem, pracą w 50°C i utratą świadomości.

– Jakby niebo się roztopiło i nie pozwalało nam oddychać – opisują to robotnicy.

Nikaragua: wdowie miasteczka

Dalej Arte.tv zabiera nas do Nikaragui, gdzie zbieracze trzciny cukrowej umierają masowo na niewydolność nerek. Długie godziny w polu i pełnym słońcu, ciężka i monotonna fizyczna praca, brak cienia i wody do picia skutkują odwodnieniem i poważnymi chorobami nerek.

dxsjh5q

W rezultacie w niektórych miasteczkach umierało 2–3 zbieraczy dziennie, a rocznie nawet po 300–400 mężczyzn. Powstały całe wdowie wioski, bo większość zbieraczy umarła na przewlekłe choroby nerek. Pamiętajmy przy tym, że mówimy o miejscach, gdzie korporacje wysyłają na protestujących pracowników uzbrojoną policję i prywatne firmy ochroniarskie.

Jak pokazuje dokument "Zbyt gorąco, by pracować", wkrótce na całym świecie – od Afryki przez Azję, Amerykę Południową po USA i południe Europy – 700 mln ludzi będzie pracowało w ekstremalnych upałach. Od szwaczek w Indiach po budowniczych w Katarze. Prawo pracy nie nadąża za szybko zmieniającym się klimatem. Wciąż nie mamy w przepisach skutecznej odpowiedzi na drastyczne ocieplenie klimatu.

Ktoś musi zbudować nowoczesne hotele i ktoś musi zebrać trzcinę cukrową, z której później powstanie rum, który w tychże hotelach będziemy popijać przez słomkę na wakacjach. Jednak dokument Arte.tv otwiera nam oczy na coraz trudniejsze warunki pracy milionów ludzi, co jest związane ze zmianami klimatycznymi. Ich praca oznacza odwodnienie, zawroty głowy, omdlenia, a w najgorszym przypadku śmierć. Stres cieplny będzie z każdym rokiem coraz większym problemem dla pracowników i pracodawców. Gospodarka światowa traci na tym co roku setki milionów dolarów. Czas zacząć coś z tym robić.

Płatna współpraca z ARTE.TV
dxsjh5q
dxsjh5q