Czarny charakter
Michał Gazda, reżyser nowego "Znachora", nie przeniósł literackiego pierwowzoru 1:1 na ekrany. Choć akurat w przypadku prof. Dobranieckiego wersja z Netfliksa jest wierniejsza książce niż kultowy film Hoffmana. Dobraniecki z nowego "Znachora" nie tylko zazdrości Wilczurowi sławy i czyha na jego posadę, ale także jest świadkiem jego pobicia i nie pomaga "koledze" w potrzebie.
W wersji z 1981 r. został ukazany zgoła inaczej. Zwłaszcza w pamiętnej scenie, gdy Piotr Fronczewski publicznie ujawnił prawdziwą tożsamość prof. Wilczura.