''Życie jest piękne'': Tomasz Kot w roli aktora umierającego na raka [FOTO]

Tym razem to historia inspirowana życiem Tadeusza Szymkowa, wrocławskiego aktora, który pięć lat temu przegrał walkę z rakiem. Od kilku lat we Wrocławiu Bogusław Linda wraz z grupą przyjaciół aktora, organizuje festiwal filmowy jego imienia.

(fot. AKPA)

Szymków zagrał w blisko 30 filmach m.in. w "Krollu", "Psach" czy "Demonach wojny według Goi" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Rzadko w roli pierwszoplanowej, ale zawsze w takiej, którą widz zapamiętywał na długo. Szymków dbał także o młode talenty w polskim kinie. Grał w wielu etiudach studenckich, nie stronił również od kina niezależnego.

(fot. Jacek Piotrowski)

Z Cezarym Harasimowiczem, pomysłodawcą scenariusza "Życie jest piękne", spotkał się m.in. przy realizacji serialu "Ekstradycja", ale to wieloletnia przyjaźń oraz ostatnie chwile życia aktora zbliżyły ich do siebie na zawsze. W chwili śmierci Szymków nie był sam. Wokół byli wszyscy, dla których przyjaźń z nim miała ogromną wartość.

(fot. AKPA)

- To doświadczenie wręcz metafizyczne - mówił pięć lat temu Harasimowicz.

Koledzy aktorzy i reżyserzy, z którymi współpracował, mówią o nim: aktor niepokorny.Tomasz Kot na potrzeby tej roli zgolił włosy.

(fot. Jacek Piotrowski)

- Na początku byłem przekonany, że chodzi o coś, co powoli staje się moją specyfiką - o wcielenie się w kogoś, kto do niedawna był wśród nas, ale reżyser Maciej Migas powiedział, że nie o taki kierunek nam do końca chodzi. To jest tak piękny temat, jest tak wiele do opowiedzenia, że w zasadzie dopiero na końcu filmu pojawi się informacja, że jest to film dedykowany Tadeuszowi - mówi odtwórca głównej roli. Ireneusz Czop, grający jego przyjaciela, dodaje:

"Życie jest piękne" to historia trzech miesięcy z życia człowieka, który dowiaduje się, że ma tylko tyle czasu na naprawienie wszystkich życiowych błędów. W filmie poza Tomaszem Kotem wystąpili: Janusz Chabior, Magdalena Walach, Ireneusz Czop, Jacek Braciak, Adam Woronowicz i Ewa Gawryluk.

(fot. AKPA)