3z9
Wbrew woli rodziców
- Nie byłam żadnym cudownym dzieckiem. Uczyłam się jednak dobrze i byłam dobra z każdego przedmiotu. Chciałam nawet studiować biologię* – cytuje jej słowa "Życie na gorąco". *- Moja polonistka powiedziała na to, abym się lepiej nie wygłupiała i poszła do szkoły teatralnej.
To przez rodziców, którzy niechętnie patrzyli na jej aktorską pasję, zdecydowała się wybrać polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim.
Ale kiedy na studiach dołączyła do teatru "Kalambur", stwierdziła, że to właśnie teatr jest jej prawdziwą pasją. Nie zniechęciła się, kiedy nie przyjęto jej do warszawskiej PWST, i spróbowała po raz kolejny, tym razem w Krakowie, gdzie powitano ją z otwartymi ramionami.