4z9
''Zakuwałam na sedesie ze świeczką''
Przez cztery semestry ciągnęła dwa kierunki równocześnie. Jak wyznawała, kilka razy chciała się poddać, ale ojciec mobilizował ją, nalegając, by wypełniła swoje wcześniejsze zobowiązania.
- Pilnował, żebym skończyła polonistykę– opowiadała w "Polskiej Gazecie Wrocławskiej".
- Kiedy musiałam napisać założenia pracy magisterskiej, powiedziałam, że nie wytrzymam tego fizycznie. Krakowska szkoła była bardzo wyczerpująca, pracowałam od świtu do nocy, a w nocy uczyłam się na studia polonistyczne. Byłam zmęczona i wydawało mi się, że nie dam rady.
Choć kosztowało ją to wiele trudu – udało się.
- Pierwsze kroki na scenie stawiałam jako magister filologii polskiej. Zakuwałam na sedesie ze świeczką, bo Krysia Tkacz, z którą dzieliłam pokój, nie znosiła światła w nocy – mówiła w "Życiu na gorąco".