''Mroczny Rycerz powstaje'': The best of... Nolan. Recenzja filmu
Kto jest największą gwiazdą Batmana?
Christopher Nolan jest niczym Orson Welles współczesnego kina. Reżyser tak innowacyjnych produkcji, jak choćby „Memento” czy „Incepcja”, tym razem zaprezentował światu koniec trylogii, która zmieniła oblicze filmowej rozrywki.
*Christopher Nolan jest niczym Orson Welles współczesnego kina. Reżyser tak innowacyjnych produkcji, jak choćby „Memento” czy „Incepcja”, tym razem zaprezentował światu koniec trylogii, która zmieniła oblicze filmowej rozrywki. Już na samym początku należy zaznaczyć, że „Mroczny Rycerz powstaje” nie jest tak wybitnym obrazem, jak jego równie „mroczny” poprzednik, z Heathem Ledgerem w roli Jokera. Niemniej jako całość wszystkie trzy filmy tworzą spójne, harmonijne arcydzieło amerykańskiej kinematografii. Nolan z sukcesem zamyka historię, która zdemitologizowała, a następnie stworzyła na nowo symbol
Człowieka-Nietoperza. Po raz kolejny w historii reżyser zostaje największą gwiazdą produkcji. I po raz kolejny w taki sposób rodzi się klasyka kina.*