Trwa ładowanie...

''Niewinne'': Najbardziej wstydliwa czarna plama powojennej historii [RECENZJA]

''Niewinne'': Najbardziej wstydliwa czarna plama powojennej historii [RECENZJA]
d5bxnu1
d5bxnu1

Niewinne” opowiadają o wstrząsającym temacie - gwałtach na polskich zakonnicach dokonanych przez żołnierzy Armii Czerwonej - bez żerowania na emocjach widza. Siłą tego dramatu jest obserwacja, poparta wnikliwą dokumentacją historyczną. Francuska reżyserka Anne Fontaine skupiła się na aktorkach, które są największym atutem filmu. Agata Buzek i Agata Kulesza stworzyły mocny, wyrazisty duet aktorski, który zasługuje na każdą nagrodę.

Na ten temat bardzo długo milczano. Przemoc na tle seksualnym jest źródłem potwornego wstydu dla ofiar , a gdy dodatkowo wiąże się z osobami duchownymi, mamy do czynienia z tabu. “Niewinne” są oparte na faktach. Gdy czerwonoarmiści wkroczyli do Polski, zaznaczyli swoją obecność także w zakonach. Znane są dramatyczne wydarzenia 1945 roku w Nysie , gdzie żołnierze zastrzelili lub zakatowali 27 zakonnic i zgwałcili 150 elżbietanek. Nie odpuszczali nawet siostrom po siedemdziesiątce i tym poruszającym się o kulach.

Dlaczego film o gwałtach na polskich zakonnicach wyreżyserowała francuska reżyserka Anne Fontaine? To nie przypadek. W jej ręce wpadł scenariusz, który powstał w oparciu o dziennik francuskiej lekarki pracującej w Polsce dla Czerwonego Krzyża. Zakonnice zwróciły się do niej o pomoc. Część z nich została brutalnie zamordowana, czternaście zaszło w ciążę. “Niewinne” opowiadają historię spotkania francuskiej wyzwolonej kobiety z zakonnicami, które przeszły przez piekło i z obawy przed skandalem obawiają się skorzystania z interwencji medycznej.

d5bxnu1

Polskie kino ma długą tradycję filmów o zakonnicach - od “Matki Joanny od Aniołów” Kawalerowicza do “Idy” Pawła Pawlikowskiego. Fontaine próbuje zrozumieć motywacje polskich zakonnic poprzez osobę z zewnątrz Mathilde Beaulieu, która na początku ocenia siostry przez pryzmat zrozumiałych "cywilizowanych" reguł. Dopiero po czasie zaczyna rozumieć ich sytuację i terror, którego doświadczyły, a nawet się z nimi zaprzyjaźnia.

“Niewinne” są filmem minimalistycznym. Fontaine nie żeruje na tragedii zakonnic. Postawiła na aktorki i trafiła w dziesiątkę, bo obsada jest jednym z najmocniejszych punktów tego filmu. Przypominająca urodą Karolinę Gruszkę francuska aktorka Lou de Laâge zagrała bez fałszywej nuty. To samo można powiedzieć o Agacie Buzek, która w ostatnich latach założyła habit po raz piąty. Świetnie wypadł też drugi plan: Joanna Kulig, Katarzyna Dąbrowska i Anna Próchniak. Na oklaski zasługuje zwłaszcza Agata Kulesza jako przeorysza, jej kunszt widać choćby w tym, że przez moment widz nie ma wątpliwości, że rolę matki przełożonej zagrała zaledwie 44-letnia aktorka.

“Niewinne” opowiadają z klasą o jednym z najbardziej wstydliwych epizodów powojennej historii. Warto ten film zobaczyć w kinie choćby ze względu na subtelną reżyserię i doskonałe rzemiosło aktorek.

d5bxnu1

Ocena 7/10

Łukasz Knap

d5bxnu1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5bxnu1