Trwa ładowanie...

Polski "Mikołajek" z Kotem i Kuleszą

Polski "Mikołajek" z Kotem i KulesząŹródło: Forum Film
d2gltvg
d2gltvg

4 grudnia na ekrany polskich kin wchodzi ekranizacja kultowych opowieści autorstwa duetu René Goscinny & Jean-Jacques Sempé – „Mikołajek”.

W rodziców sympatycznego urwisa wcielili się Valérie Lemercier i Kad Merad. W polskiej wersji językowej mówić będą głosami Agaty Kuleszy oraz Tomasza Kota. Tak o swoim bohaterze mówi Tomasz Kot: – Ojciec Mikołajka bardzo kocha swego synka. I choć jest trochę skołowany otaczającą go rzeczywistością, stara się dobrze grać rolę głowy rodziny.

Owszem, jest odrobinę znerwicowany, ale wynika to z sytuacji – ma sąsiada, który cały czas mu dogaduje i wtrąca się w jego życie rodzinne; ma pracę, lecz niepokoi się, że ktoś go zastąpi. Ale to nie jest żaden groźny furiat!.

Agata Kulesza tak zaś odnosi się do postaci, której użycza głosu: –Mama Mikołajka ma w sobie pewien rodzaj łagodności… Ja nadałam jej nieco większej dynamiki. Ona jest dobrą mamą, lecz trochę histeryczną, co w efekcie jest bardzo zabawne. Jest ambitna, rządzi domem, a bywa, że z nerwów popełnia różne faux-pas. Czasami chciałabym mieć takiego synka jak Mikołajek, a czasami nie… To jest bardzo żywy umysł, niezwykle dociekliwy, jego rodzice naprawdę są zuchami, że sobie z tym radzą. Dla obojga polskich aktorów spotkanie z „Mikołajkiem” to także nostalgiczny powrót do przeszłości.

– Moja przygoda z „Mikołajkiem” zaczęła się jeszcze w szkole podstawowej, gdy jako nagrodę w szkole dostałam właśnie tę książkę – wspomina Agata Kulesza, a Tomasz Kot dodaje: – Jest w tym filmie scena, gdy ojciec Mikołajka wnosi stary, wielki telewizor. Przypomniałem sobie, że gdy byłem studentem, kupiłem na pobliskim targu taki telewizor i pamiętam, jaki był ciężki! Myślę, że aktorzy nie posługiwali się w tym filmie atrapami. Mimo, że klimat filmu nawiązuje do lat 60. (pierwsze opowiadanie powstało w 1959 roku), jest to opowieść uniwersalna, tocząca się niejako poza czasem, w idealnym świecie, w którym nie istnieją rozwody, przestępczość czy bezrobocie. „Mikołajek” ma urok bajki – zgodnie z duchem książek Goscinnego i Sempego.

d2gltvg

Mikołajek wiedzie spokojne życie. Ma rodziców, którzy go kochają, bandę fajnych kolegów, z którymi dobrze się bawi – i wcale nie chce, aby to się zmieniło! Lecz pewnego dnia podsłuchuje rozmowę swoich rodziców, z której wnioskuje, że jego mama jest w ciąży. Mikołajek wpada w panikę i wyobraża sobie najgorsze: wkrótce pojawi się mały braciszek, którzy zajmie tyle miejsca w życiu rodziców, że jego, Mikołajka, porzucą samego w lesie jak Tomcia Palucha...

„Mikołajek” na ekranach od 4 grudnia.

d2gltvg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gltvg