24 maja na najpopularniejszej platformie streamingowej pojawi się nowa polska produkcja "Dzień Matki". Tytuł może sugerować, że to jakiś dramat czy film psychologiczny. Nic z tych rzeczy. Nowe dzieło Netfliksa to wypełniony dynamiczną akcją i brutalnymi scenami film sensacyjny.
Liam Neeson nie ma dobrych wiadomości dla swoich fanów. W najnowszym wywiadzie przyznał, że coraz trudniej nadążyć mu za młodszymi aktorami na planie. Dlatego podjął poważną decyzję. Dla niektórych będzie to z pewnością cios.
Uprowadzenia, porwania czy zniknięcia dzieci elektryzują społeczeństwo na całej kuli ziemskiej. Bezbronne istoty, które powinny być chronione stają się ofiarami osób zaburzonych psychicznie bądź zorganizowanych grup, które czerpią korzyści z handlu ludźmi. Kino żywi się emocjami, dlatego też wielokrotnie wykorzystało motyw porwania w swoich fabularnych opowieściach. Oparte na faktach czy też całkowicie fikcyjne przyciągają uwagę, jak i wielkie hollywoodzkie nazwiska.
Gwiazdor, przeżywający drugą młodość, grający w niezliczonej ilości akcyjniaków, wygląda, jakby ostatnie miesiące spędził na siłowni pod czujnym okiem trenera i dietetyka. Tylko czekać, aż okaże się, że przygotowuje się do kolejnej roli.
Tym razem czeka na nas moskiewski terror w reżyserii Waldemara Krzystka, filmowa adaptacja sztuki Doroty Masłowskiej, a także nagrodzony Srebrną Muszlą na festiwalu w San Sebastián film Fernando Eimbcke.
Gwiazdor, który obecnie jest synonimem kina akcji, postanowił rozebrać się na oczach telewidzów i gości programu. Ich oczom ukazał się dość przykry widok…