To będzie przebój. "Cyberpunk 2077" na wesoło

W słynnej produkcji sprzed ponad 20 lat, 30-letni agent ubezpieczeniowy Truman Burbank wiódł przeciętne życie w małym miasteczku, w spokojnej i sielskiej części Stanów Zjednoczonych. Potrzebował wiele czasu, aby zorientować się, że od urodzenia jest telewizyjną gwiazdą opery mydlanej, że wszyscy otaczający go ludzie są aktorami, a jego życie śledzi tysiące kamer.

Hollywoodzcy producenci postanowili rozwinąć ten temat. "Truman Show" Petera Weira powstało w czasach, w których telewizja była wszechpotężna. I tak też jest obecnie. Ale w międzyczasie pojawiło się jednak inne medium, które zawładnęło naszą wyobraźnią. Gry wideo.

W ubiegłym roku premierze polskiej komputerowej gry fabularnej (a dokładnie z gatunku aRPG + FPS) "Cyberpunk 2077" towarzyszył ogromny szum medialny. Warto zauważyć, że tego typu projekty są w stanie sforsować każdą barierę kulturową. Dużo łatwiej jest im zaistnieć na rynkach całego świata niż np. produkcjom kinowym, telewizyjnym czy muzycznym.

W najnowszym filmie wytwórni Disneya (zrealizowanym w przejętych studiach 20th Century Fox) spełniają się koszmary (a może też i marzenia) graczy komputerowych. Bohater filmu odkrywa bowiem, że jest tzw. NPC-em (ang. non-playable character - postać w grze, w którą nie wciela się żaden gracz) w otwartej w grze wideo. I podobnie, jak swego czasu Truman Burbank, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć funkcjonować według własnego scenariusza.

W komedii "Free Guy" występują: Ryan Reynolds, Jodie Comer, Joe Keery, Lil Rel Howery, Utkarsh Ambudkar i Taika Waititi. Film wyreżyserował Shawn Levy na podstawie opowiadania Matta Liebermana i scenariusza autorstwa Liebermana oraz Zaka Penna. Film wyprodukowali Ryan Reynolds, Shawn Levy, Greg Berlanti, Sarah Schechter i Adam Kolbrenner.

Polska premiera filmu została zaplanowana na 13 sierpnia.