Miejsce 9
"Karol. Człowiek, który został papieżem"
Tę telewizyjną koprodukcję, sfinansowaną m.in. za polskie pieniądze, zrealizowano w roku 2004, na rok przed śmiercią Papieża. Trzygodzinny epos biograficzny w reżyserii Włocha Giacoma Battiato, z Piotrem Adamczykiem w roli młodego Karola Wojtyły, opowiadał o jego trudnej drodze do tronu Piotrowego.
„Karol...” był typowym tworem telewizyjnym swojej ery – tanim, nieskomplikowanym i pozbawionym kinowego rozmachu. I dzisiaj najpewniej byśmy o nim nie pamiętali, gdyby nie śmierć Jana Pawła II, która skłoniła dystrybutora filmu do wpuszczenia go na ekrany kin. Tam obejrzały „Karola...” prawie 2 miliony widzów, a wielu recenzentów podkreślało, że zważywszy na okoliczności, nie sposób go merytorycznie oceniać. Po latach, gdy emocje związane ze śmiercią Papieża opadły, można chyba stwierdzić, że twórcom filmu się poszczęściło – swój niezgrzebny, rozlazły i archaiczny panegiryk przepchnęli przez kina w glorii wielkiego wydarzenia.