Absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej nadaje z Kijowa. "Muszę robić to, co teraz robię - kręcić"

Ukrainki i Ukraińcy relacjonują wszelkimi dostępnymi kanałami. W mediach społecznościowych pojawiają się kolejne wpisy, zdjęcia i filmy, z których możemy dowiedzieć się o rozwoju sytuacji.

Jedną z osób dokumentujących wydarzenia w Kijowie jest Adelina Borets, która nagrywa materiały, w których pokazuje skutki agresji wojsk rosyjskich. Jej nagrania udostępnia Warszawska Szkoła Filmowa na swoim oficjalnym profilu.

"Nasza Absolwentka, Adelina Borets, przesłała nam kolejną relację z oblężonego Kijowa. Młoda reżyserka z narażeniem życia nagrywa materiały, w których pokazuje światu, jak wyglądają skutki bestialskiej napaści Rosji na jej ojczyznę. Adelino, mamy nadzieję, że jesteś teraz bezpieczna", czytamy w krótkim opisie nagrania.

W filmie Borets opowiada o tym, dlaczego pozostaje w Kijowie i dlaczego zdecydowała się dokumentować wydarzenia w stolicy. – Moi bliscy, moja rodzina, chcą, bym jak najszybciej wyprowadzała się stąd do Polski. A ja rozumiem, że muszę robić to, co teraz robię, kręcić. To mnie ratuje, jakoś pozwala uspokoić i nadaje sens mojemu byciu tu obok – mówi Adelina w nagraniu.

Przyznaje, że rozumie obawy i troskę swoich bliskich, zwłaszcza że zaledwie na innym osiedlu trwała strzelanina. Dodaje, że sama jeszcze nie wie, co ostatecznie zrobi i jaką podejmie decyzję, ale obecnie najważniejsze dla niej jest informowanie o tym, co dzieje się w Kijowie. Nagranie możecie obejrzeć poniżej.