Agnieszka Holland zdradziła, co dzieje się z pozwem przeciwko Ziobrze. "Domagamy się dość wysokiego odszkodowania"
Reżyserka "Zielonej granicy" zdecydowanie zareagowała na hejt ze strony prawicowych mediów i polityków. Holland zapowiedziała pozwanie byłego ministra sprawiedliwości. W najnowszym wywiadzie zdradziła szczegóły sprawy.
Zanim "Zielona granica" trafiła do polskich kin, stała się obiektem politycznej nagonki. Zwycięzca czterech nagród na festiwalu w Wenecji oburzył prawicowych polityków, którzy pod adresem Agnieszki Holland rzucali najohydniejsze obelgi, porównując ją do nazistowskich przywódców. Sytuację zaognił fakt, że film miał premierę na niespełna miesiąc przed wyborami parlamentarnymi.
- Chyba ich faktycznie ten film wkurzył. Myślę, że dlatego, iż bardzo pracowali nad tym, aby stworzyć spójną narrację na temat tego, co się dzieje w zonie. A ja im to zepsułam. Myślę też, że liczyli, iż zarobią na tej swojej propagandzie w wyborach. Zresztą tego, że film może zaszkodzić w wyborach, bali się również niektórzy ludzie z opozycji, miałam sygnały, że wprowadzanie go przed wyborami do kin jest nieodpowiedzialne z mojej strony i że on może opozycji zaszkodzić - powiedziała Holland w rozmowie z "Wysokimi obcasami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białystok. "Zielona granica" Holland. Reakcje ludzi po wyjściu z kina
Reżyserka choć twierdzi, że osobiście nie dotknęły ją szyderstwa i okrutne komentarze, postanowiła zdecydowanie sprzeciwić się szerzeniu mowy nienawiści. Dlatego pozwała Zbigniewa Ziobro, który porównał ją do hitlerowskiego ministra propagandy Josepha Goebbelsa. W najnowszym wywiadzie ujawniła, na jakim etapie jest sprawa.
- Złożyliśmy prośbę do sądu o zabezpieczenie, aby sąd zabronił mu się wypowiadać na mój temat i na temat filmu w ten sposób. I o dziwo, sąd to zabezpieczenie zasądził. Sędzia był, uważam, bardzo odważny, bo to było przed wyborami. Ziobro powiedział, że ma to gdzieś – co go jakieś sądy obchodzą. On przecież odpowiada tylko przed Sądem Ostatecznym. Wtedy złożyliśmy pozew karny. Domagamy się odszkodowania, dość wysokiego. To wszystko potrwa jeszcze jakiś czas – sądy w Polsce są nierychliwe, ale mam nadzieję, że będą sprawiedliwe - oceniła, nie precyzując, o jakiej kwocie odszkodowania jest mowa w pozwie.
Narracja na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy do dziś polaryzuje społeczeństwo. Mimo to "Zielona granica" osiągnęła w polskich kinach zawrotny wynik ponad 750 tys. widzów. Reżyserka żartuje więc, że "mając zaszczyt zostać zaatakowaną przez samego Jarosława Kaczyńskiego", wyszło to na dobre jej filmowi.
- Przy okazji zrobili nam ogromną reklamę. Ludzie poczuli potrzebę, żeby pójść na film i wyrobić sobie własne zdanie. Chcieli zrozumieć, jak to jest, że prezydent ich obraża, mówiąc, że tylko świnie siedzą w kinie, a tymczasem film dostaje nagrodę na festiwalu w Wenecji - dodała Agnieszka Holland.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się nad ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.