''Skandaliczna decyzja''
Kadencja Odorowicz dobiega końca. Choć nie będzie już szefową PISF-u, dalej zamierza zajmować się kulturą. Już od dawna krążyły plotki, że marzy jej się posada szefowej telewizji, bo chce „zaprowadzić tam porządek”.
Wydaje się jednak, że będzie musiała rozejrzeć się za innym zajęciem. Rada nadzorcza Telewizji Polskiej z 35 kandydatów na członka zarządu wybrała 12. Wśród nich nie ma Odorowicz, która uchodziła za „pewniaka”.
Ta decyzja wywołała ogromne oburzenie w środowisku filmowym. Powstała petycja, w której Obywatele Kultury piszą: „Dość tego! Chcemy jawności i transparentności w procesie wyboru członków zarządu mediów publicznych!”.
Podpisali się już pod nią między innymi Paweł Pawlikowski, Agnieszka Holland i Jacek Bromski (na zdjęciu). (sm/gk)