''W PISF nie ma żadnej cenzury''
Za jej rządów powstało mnóstwo kontrowersyjnych i dzielących polskie społeczeństwo filmów. Jak podkreśla, dla niej najważniejszy jest dobry scenariusz.
- W PISF nie ma żadnej cenzury* – tłumaczyła w „Polska The Times”. *- Trafiają do nas najróżniejsze scenariusze, poruszające najtrudniejsze i kontrowersyjne tematy, także dotyczące homoseksualizmu w Kościele katolickim, więzień CIA na Mazurach czy mówiące o trudnych i bolesnych relacjach polsko-żydowskich. Każdy z tych projektów zamienił się w film.
Ale przyznaje, że nie zawsze podejmowali dobre decyzje.
- Generalnie nie należy oczekiwać, że każda produkcja filmowa przerodzi się w wybitny czy bardzo dobry film. W żadnej kinematografii na świecie tak nie jest – mówiła.