Aktor ma rzadką formę raka krwi. Opowiedział o wyczerpującej walce

Sam Neill poinformował świat w minionym roku, że ma raka krwi. Musiał przejść chemioterapię, która nie zakończyła jego zmagań z chorobą. Aktor "Parku Jurajskiego" poinformował ostatnio, co się u niego dzieje.

Sam Neil ma trzecie stadium raka
Sam Neil ma trzecie stadium raka
Źródło zdjęć: © Getty Images | Don Arnold
Magdalena Drozdek

04.07.2024 | aktual.: 04.07.2024 13:06

Sam Neil na zawsze zapisał się w popkulturze jako Alant Grant z serii filmów o dinozaurach z "Parku Jurajskiego". Ostatnio aktora można oglądać w serialu SkyShowtime "Niedaleko pada jabłko", wcześniej dużo mówiło się o jego udziale w serialu "The Twelve". To w trakcie prac nad tą produkcją aktor musiał walczyć o swoje życie, gdy wyszło, że choruje na nowotwór.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sam Neill o leczeniu

Sam Neill ujawnił, że choruje na raka krwi na łamach swojej książki "Did I Ever Tell You This" (ang. czy kiedykolwiek ci o tym opowiadałem). Aby ostudzić emocje, które miały wybuchnąć w mediach społecznościowych, zapewnił, że sytuacja jest pod kontrolą. - Musiałem przejść chemioterapię, nie miałem nic do roboty, więc pomyślałem, dlaczego nie zacząć pisać. Po kilku miesiącach pomyślałem, że może być z tego książka - tłumaczył 75-latek, który pisał, gdyż "myślenie o historiach i drobnych osiągnięciach rozweselało go i poprawiało mu samopoczucie".

Choć Sam Neill podchodził do sprawy pozytywnie, jego syn opowiadał w wywiadach, że nie zawsze było im do śmiechu. Diagnoza wyszła na jaw w 2022 r. tuż po tym, jak aktor poleciał do swojej rodziny w Nowej Zelandii. Był u syna od godziny, gdy zadzwonił lekarzy, by poinformować, że Neill ma raka krwi. - Usiedliśmy i popłakaliśmy się. To miał być piękny dzień, ale finalnie takim nie było - wspominał syn aktora, Tim. Gwiazda "Parku Jurajskiego" poddała się chemioterapii, która trwała cztery miesiące.

Tim odwiedził ojca, co wspomina w jednym z wywiadów tak: - Byłem zszokowany, załamałem się i ledwo byłem w stanie go przytulić - powiedział. - Był po prostu skórą i kośćmi. Wkurzył się na to, że byłem smutny. Powiedział, że stresuję go swoim zachowaniem, a ja byłem po prostu tym w szoku - dodał.

Po czasie rak wrócił z podwójną siłą. Teraz Sam Neil jest w trakcie leczenia eksperymentalnymi lekami. Jak wyznał aktor, sesje są "bardzo ponure i depresyjne". Z informacji przekazanych przez Neila wynika, że ma przyjmować lek już do końca życia lub do momentu, w którym przestanie on działać. Jak mówi: - Leczenie oznaczało, że trzeba zapomnieć o każdym weekendzie, bo będzie dość ponuro. Ale tak poza tym, to naprawdę dobrze jest żyć i pracować w tak pięknych okolicznościach przyrody, jak York.

We wcześniejszych wywiadach Sam Neil podkreślał, że nie boi się śmierci. - Ale byłbym bardzo poirytowany. Poirytowałbym się, bo jest wiele rzeczy, które chcę zrobić. Umieranie? Mega irytująca sprawa. Ale nie boję się tego - wyznał.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)