Agnieszka Krukówna
Na planie filmowym pojawia się od 12 roku życia i błyskawicznie zdobyła sławę. Miała wszystko i wiele osiągnęła, ale wciąż chciała więcej. Wreszcie nie wytrzymała presji.
Rozpadło się jej małżeństwo – mąż podobno nie wytrzymywał jej zmiennych nastrojów. Nie udał się jej też kolejny związek. Przestała też radzić sobie w pracy. Przyznawała, że nie potrafi "rozpychać się łokciami", ani walczyć o role, a nie chciała wchodzić w świat show-biznesu, nie potrafiła się w nim odnaleźć. Wpadła w depresję, a pocieszenia szukała w alkoholu i narkotykach.
Rok temu aktorka wróciła jednak do branży. Wie, że ma nie najlepszą opinię, dlatego stara się jak może, by poprawić swoją reputację. Szansę dał jej Wojciech Malajkat, który zaproponował Krukównie rolę w "Czarodziejskiej górze" w teatrze Syrena. Udało się jej też wrócić na ekran – rok temu premierę miało "Letnie przesilenie" z jej udziałem. Reżyser, Michał Rogalski, był nią zachwycony.
- Kobiety aktorki w pewnym wieku mają o wiele trudniej niż mężczyźni aktorzy, jest dla nich mniej ciekawych wyzwań, ale ja wierzę, że prędzej czy później ktoś złoży jej propozycję. Agnieszka zasługuje na fantastyczną rolę - mówił w "Pani"