Alec Baldwin nie zamierza więcej grać w superprodukcjach.
Aktor ma już dość stresu i chce żyć w spokoju.
- Odmówiłbym, gdyby mi proponowali największe filmy roku - wyjaśnia Baldwin. - Gdyby mówili: "Zagrasz w "Mission: Impossible IV", będziesz następnym wrogiem Bonda" powiedziałbym nie. Chciałbym nieco przystopować i pożyć trochę w spokoju.
Baldwina można było niedawno podziwiać na dużym ekranie w obrazie "Infiltracja" Martina Scorsese.