Amber Heard straci wymarzoną rolę? Ponad 2 mln głosów za usunięciem jej z filmu
Aktorka już od 2019 r. zmaga się z głosami przeciwko jej angażu w "Aquamanie 2". W tym celu powstała specjalna petycja, która w obliczu ponownego starcia sądowego Amber Heard z Johnnym Deppem zyskała na popularności.
Amber Heard ostatnio jest na ustach wszystkich, ale nie za sprawą swoich poczynań zawodowych, a sprawy sądowej, jaką toczy z byłym mężem, Johnnym Deppem. Na jaw wychodzą coraz to bardziej szokujące szczegóły ich toksycznej relacji. Była już mowa m.in. o defekacji w łóżku, gaszeniu papierosów na ciele Amber, biciu się nawzajem i przemocy psychicznej. Wizerunek obojga aktorów z pewnością mocno na tym ucierpi.
Jak twierdzi Depp, ze względu na skandal obyczajowy został zmuszony do rezygnacji z roli w "Fantastycznych zwierzętach 3". Fani aktora domagają się, aby podobny los spotkał jego byłą partnerkę.
Amber Heard i Johnny Depp ponownie w sądzie. Publicznie piorą brudy
Od 2019 r. w internecie można znaleźć petycję za usunięciem Amber Heard z obsady filmu "Aquaman 2", którego premiera jest planowana na 2023 r. W produkcji aktorka wciela się w wojowniczkę Merę u boku głównego bohatera granego przez Jasona Momoa. W związku z ponownym nagłośnieniem przypadków przemocy domowej, których dopuściła się Heard, petycja zyskała na popularności. Obecnie zebrano ponad 2 mln podpisów.
Co ciekawe, wśród zwolenników usunięcia gwiazdy z filmu DC jest aktorka McKenzie Westmore. "Mężczyźni padają ofiarami przemocy domowej tak samo jak kobiety. Musi to zostać zauważone w przestrzeni publicznej. Potrzebne są działania, które zapobiegną promowaniu w branży rozrywkowej znanej sprawczyni przemocy" - napisała na Twitterze, zachęcając do podpisania petycji.
