„Łapię Hollywood za jaja”
Jego kariera powoli się rozkręcała, ale Cruise wiedział, że jest na dobrej drodze. Kiedy do kin wszedł "Ryzykowny interes", powiedział swoim dawnym znajomym:
- Łapię Hollywood za jaja.
Cox obawiała się jednak o Cruise'a, twierdziła, że był delikatny i może sobie nie poradzić w tej branży.
- Wciąż potrzebował akceptacji, trzeba go było zapewniać, że jest genialnym aktorem - opowiadała.
Popularność przyniosła mu "Legenda" Ridleya Scotta, ale gwiazdą z krwi i kości stał się po późniejszym o rok "Top Gun". Od tamtej pory mógł przebierać w propozycjach.