Ana de Armas ma gest. Kupiła Benowi Affleckowi drogi prezent urodzinowy

Ben Affleck miał już w życiu wszystko. Ukochaną żonę, dzieci, karierę w Hollywood zwieńczoną 2 Oscarami. Ale niestety przez te wszystkie lata towarzyszyły mu też uzależnienia od alkoholu i seksu. Kilka lat temu zaliczył bolesny upadek. Dopiero nowa miłość na nowo dodała mu skrzydeł.

48-letni aktor i reżyser od kilku miesięcy jest w związku z młodszą o 16 lat Aną de Armas. Aktorka dopiero zaczęła wspinać się na szczeblach kariery. Ma już na swoim koncie znaczące role w m.in. "Blade Runner 2049" i "Na noże", a wkrótce zobaczymy ją jako nową dziewczynę Bonda w "Nie czas umierać".

Choć mówi się, że związek z podupadającym gwiazdorem może jej zaszkodzić w karierze, Ana de Armas zdaje się nie przejmować takimi pogłoskami. Po ponad pół roku relacji z Benem Affleckiem po raz pierwszy zamieściła w sieci ich wspólne zdjęcie.

Coraz częściej można ich też widywać w miejscach publicznych. Urodziny aktora spędzili w Santa Monica, gdzie przemierzali ulice motorem, który 32-latka sprezentowała ukochanemu.

A nie jest to byle jaki pojazd. Ana de Armas wybrała jeden z najnowszych, rustykalnych modeli motocykli BMW w kolorze zieleni. Dokupiła 2 kaski pasujące odcieniem. Wygląda na to, że podziela jego pasję do dwóch kółek. Ben Affleck ma w swojej kolekcji już kilka motocykli.

Trudno oszacować dokładną wartość prezentu, ale zważając na fakt, że był on od postaw specjalnie przygotowany dla Afflecka przez firmę WYLD Garage Co., można uznać, że kosztował on aktorkę kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

Para na przejażdżce zachowywała się jak zakochani nastolatkowie. Z pewnością nowa miłość służy Benowi Affleckowi. Czy również Anie de Armas? Na to wygląda. Oby ich szczęście trwało jak najdłużej.