Duża zmiana w życiu
Na portalu Culture.pl czytamy, że „Andrzej Munk* stopniowo fabularyzując swoje filmy, nazywając je „reportażami dramatycznymi“, odchodził od dokumentu do fabuły, czyniąc to tak płynnie i niepostrzeżenie, że jego „Błękitny krzyż“ (1955) niektórzy nazywają ostatnim dokumentalnym, a inni – pierwszym fabularnym filmem Munka.“*
Pełna niejednoznaczności historia była rekonstrukcją akcji ratowniczej Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, która miała miejsce podczas II wojny światowej. Scenariusz, oparty na podstawie opowiadania Adama Liberaka, zaowocował jednak realizacją filmu, który został chłodno przyjęty zarówno przez krytyków, jak i widzów.
Mówi się, że to jednak właśnie „Błękitny krzyż“ stanowił preludium do dalszej i znacznie bardziej cenionej twórczości Munka. Reżyserowi już wtedy zależało na odsłanianiu mechanizmów rządzących powojenną rzeczywistością. Podjął więc współpracę z pisarzem Jerzym Stefanem Stawińskim i w 1956 roku zrealizował „Człowieka na torze“.