Francuska kochanka
Żuławski nie krył, że miał słabość do swoich aktorek. Kiedy wyjechał do Francji, związał się z Sophie Marceau. Ich związek wzbudził w branży niemałe kontrowersje.
- Kiedy poznałam Andrzeja, miałam zaledwie 17 lat, a on 42. Byłam po sukcesach obu części filmu "Prywatka" i gdyby nie Andrzej, pewnie długo jeszcze grałabym naiwne, sympatyczne nastolatki – opowiadała Marceau w Twoim Stylu, dodając, że gdyby nie Żuławski, nigdy nie zrobiłaby prawdziwej kariery.
W 1995 roku na świat przyszedł ich syn Vincent. A sześć lat później Marceau zaczęła spotykać się z Jimem Lemleyem. Oczywiście Żuławski szybko znalazł pocieszenie w ramionach innej kobiety.