''Ja cię zabiję''
Nie był łatwym partnerem w życiu prywatnym, ale i na planie filmowym trzymał swoją ekipę twardą ręką. Szczególnie dał się we znaki Isabelle Adjani, która wystąpiła u niego w „Opętaniu”. Początkowo współpraca układała się idealnie, ale wkrótce aktorka zaczęła „gwiazdorzyć”. Nie chciała na przykład zakładać soczewek, bo uznała, że wygląda w nich „szkaradnie”. Opóźniała przez to pracę, próbując wszystkim wmówić, że ma alergię i w soczewkach dłużej grać nie może.
Żuławski jednak szybko sprowadził ją na ziemię.
- Przycisnąłem ją do muru i powiedziałem: "Jak ty, k..., nie wrócisz na górę, jak nie włożysz tych oczu, jak w ciągu trzech minut nie zejdziesz tutaj i nie będziesz grała, to ja cię uduszę. Ja cię zabiję" – wspominał reżyser.
„Alergia” minęła jak ręką odjął.